ARTYKUŁY/NASZE HISTORIE/MÓWIĄ O NIM CUDOTWÓRCA...
Mówią o nim CUDOTWÓRCA!
Prof. Hans Vogel, specjalista ds. problemów ze słuchem, którego okrzyknięto „cudotwórcą”.
Oto skrót wywiadu naszej dziennikarki Anety Potockiej z profesorem Hansem Voglem, kierownikiem sekcji audiologii i foniatrii Instytutu Fonicznego w Austrii, któremu udało się ocalić od głuchoty tysiące ludzi na całym świecie! Wśród osób, którym pomógł, znalazł się m.in. gitarzysta, który po 10 latach walki z postępującym niedosłuchem, w zaledwie 3 tygodnie przywrócił sobie ostry słuch i znów oddał się swojej pasji! Ale takich przykładów jest znacznie więcej. Naukowiec odpowiedział na kilka nurtujących nas pytań i zapewnił, że KAŻDY, kto tylko zachce mu zaufać, odzyska słuch 20-latka!
Aneta Potocka: Panie profesorze, jest Pan wybitnym ekspertem w dziedzinie radzenia sobie z ubytkami słuchu. Czy może Pan powiedzieć, jak niebezpieczna jest ta przypadłość? Na jakie objawy należy przede wszystkim zwrócić uwagę?
Hans Vogel: Na początkowym etapie ubytek słuchu zwykle jest niewielki i prawie niedostrzegalny. Większość osób nie zwraca uwagi na objawy, które pojawiają się i znikają. Niedosłyszą, lecz twierdzą, że to inni mówią cicho i niewyraźnie. Nic dziwnego, że reagują dopiero wtedy, gdy ubytek jest już mocno zaawansowany i postępuje. Są jednak pewne symptomy, na które należy zwrócić uwagę. Szczególnie niepokojące powinny być:
krótkotrwałe, ale regularnie powtarzające się momenty kompletnego niedosłyszenia,
nasilające się szumy uszne lub inne subiektywne dźwięki (piski, tykanie, dzwonienie, buczenie),
niemożność usłyszenia wysokich dźwięków,
bóle głowy w czole i skroniach, nerwobóle,
częste prośby o powtórzenie jakiegoś słowa lub całego zdania,
rozkojarzenie, apatia, niechęć do kontaktów z ludźmi.
Chociaż nie jest to jeszcze stan „ostry”, kłopoty ze słyszeniem będą tylko dalej narastać. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja.
A.P.:Czym grozi ignorowanie takich objawów?
H.V.: Będą się nasilać niezależnie od zastosowanej terapii. Owszem, można spróbować je „stłumić”, zakładając aparat słuchowy czy sięgając po tabletki i różne inne środki. Ale te metody jedynie maskują prawdziwą przyczynę niedosłuchu. Aparaty słuchowe, operacje, tabletki… to nie jest rozwiązanie na długo. Ignorowanie problemu prowadzi do całkowitej utraty słuchu.
A.P.:Kiedyś przeczytałam, że aparaty słuchowe wyrządzają więcej szkody niż pożytku. To prawda?
H.V.:I tak, i nie. Żaden aparat słuchowy całkiem nie rozwiąże problemu. Po prostu pomaga o niedosłyszeniu na chwilę zapomnieć. Tylko co z tego, skoro słuch nadal słabnie? Problem z ubytkiem leży głęboko w strukturze ucha. Aparat pomaga jedynie słyszeć wyraźniej, ale nie naprawia szkód wyrządzonych przez niedosłuch.
A.P.:Wiele osób wprost nazywa Pana „cudotwórcą”. Czym więc jest Pańska „cudowna” formuła, o której tyle się słyszy?
H.V.:To żadne cuda, tylko nauka. Wspólnie z kolegami po fachu opracowaliśmy autoregeneracyjną formułę biofoniczną, która przywraca całkowitą sprawność słuchową. Jest w 100% naturalna i w pełni bezpieczna. Nie ma skutków ubocznych i można ją przyjmować bez nadzoru lekarza. Formuła ma postać płynu, który łatwo się zakrapla bezpośrednio do ucha. W odróżnieniu od zwykłych kropli, substancja trafia wprost do ucha środkowego – nawilża, odżywia i regeneruje delikatne struktury ucha wewnętrznego. A w szczególności:
oczyszcza kanał słuchowy, eliminując ból i stany zapalne,
regeneruje komórki włoskowate i cofa ubytek słuchu,
7-krotnie poprawia słyszenie – nawet najcichszych dźwięków,
w ciągu 3 tygodni przywraca ostry słuch w 96,78%,
pozwala odzyskać sprawność słuchową jak w wieku 20 lat!
A.P.:Dlaczego preparat ma postać płynu? Skąd taki pomysł?
H.V.:W przeciwieństwie do aparatów słuchowych działa od wewnątrz, uderzając bezpośrednio w źródło dolegliwości.
4 FAZY DZIAŁANIA
autoregeneracyjnej formuły biofonicznej:
Odżywia i nawilża kosteczki słuchowe, co powoduje redukcję szumienia, pisków czy uciążliwego brzęczenia.
Eliminuje ból i łagodzi stany zapalne, przyczyniając się do odbudowy komórek ucha wewnętrznego. Zwalcza przewlekłe infekcje bakteryjne oraz poprawia ostrość słuchu.
Wzmacnia sprężystość błony bębenkowej i zapobiega jej uszkodzeniom – w miejsce szumienia
i pisków pojawia się całe spektrum czystych
dźwięków.
Poprawia aktywność stref mózgu
odpowiedzialnych za odbieranie i
przetwarzanie dźwięków z odległości
5 metrów.
A.P.:Jak często i jak długo należy stosować kurację, żeby pojawiły się efekty?
H.V.:Żeby osiągnąć najlepsze rezultaty, powinno się 2 razy dziennie wprowadzić 2–3 krople płynu do ucha. U różnych osób czas trwania kuracji może być odmienny: niektórzy dostrzegali poprawę już po 3 dniach, inni potrzebowali 3 tygodni na całkowitą regenerację słuchu.
A.P.:W jaki sposób można kupić preparat?
H.V.:Chcieliśmy uniknąć zbyt wysokiej marży, dlatego preparat nie jest dostępny w aptekach. Producent przestawił się na dystrybucję bezpośrednią, co znacząco obniża koszty końcowe, które musi ponieść klient. Preparat można zamówić w sprzedaży telefonicznej z bezpieczną zapłatą przy odbiorze. Dzięki temu jest teraz dostępny dla wszystkich.
Nasz Instytut wraz z producentem preparatu i firmą dystrybucyjną uruchomił program, w ramach którego 100 osobom, które się zgłoszą jako pierwsze, przyznajemy rabat nawet do 100 proc. na preparat. Każdy, kto ma problemy ze słuchem, może taki rabat otrzymać. Nie jest wymagana żadna dokumentacja medyczna.
Oto wybrane opinie ludzi, którzy wzmocnili swój słuch dzięki formule biofonicznej
prof. Vogla:
Zawsze chciałem zostać gitarzystą, ale nie wiedziałem, że to ma takie konsekwencje dla słuchu. Grałem koncerty z zespołem, często bez zatyczek w uszach, bo chciałem jak najlepiej słyszeć muzykę. No i doigrałem się. Lekarz zabronił mi grać, żebym całkiem nie ogłuchł. Musiałem odejść z kapeli i moja kariera się skończyła. A słuch… Szkoda gadać. Zamiast się poprawiać, z roku na rok było coraz gorzej. Już miałem kupić aparat słuchowy, gdy trafiłem na kurację prof. Vogla. Trzy tygodnie stosowania i słyszałem jak za młodu! Teraz znowu gram na gitarze i nawet wydaję nowy album muzyczny!”
Steven, gitarzysta
Jestem nauczycielką matematyki w szkole podstawowej. Wiadomo, jaki jest hałas, gdy pracuje się z dziećmi. Kilka lat temu zorientowałam się, że bardzo pogorszył mi się słuch. Nie słyszałam uczniów ani rodziców na wywiadówkach. Któreś z rodziców zasugerowało, że powinnam już iść na emeryturę, do której zostało mi kilka lat. Byłam załamana. Szukałam w Internecie jakichś informacji o aparatach słuchowych, a trafiłam na artykuł o tej kuracji. Zamówiłam i po kilku tygodniach słyszałam tak, jak pierwszego dnia pracy w szkole!”
Maria, nauczycielka
OD REDAKCJI: W chwili obecnej, w ramach obecnie trwające AKCJI przyznajemy rabaty w wysokości aż 100%. Oznacza to po prostu, że każdy, kto cierpi z powodu niedosłuchu i zadzwoni szybko, otrzyma autoregeneracyjną formułę biofoniczną całkiem ZA DARMO! Zdecydowaliśmy się na taką akcję, ponieważ zależy nam na jak najszerszym dotarciu do klientów i w ten sposób chcemy rozreklamować preparat.
Kliknij, aby sprawdzić dostępność darmowych opakowań kuracji >>>>
Paweł Bednarz
Jak mało co pod samochód nie wpadłem, jak na rowerze jechałem, bo nie słyszałem, jak trąbi. Pomógł dopiero ten olejek. Ja to już jak pierwszy raz tego użyłem, to miałem wrażenie, że uszy mi się odtykają. A potem było już tylko lepiej. Krótko podsumuję – znów normalnie słyszę!